blondynka i pieluchy dowcip

Moderator: Moderatorzy. Dzisiaj jest 28 lut , Dowcipy i inne zabawne historyjki Posty: Strona 2 z Ewa w raju nie usłuchała zakazu Stwórcy i za namową węża zerwała jabłko z drzewa. Za ten czyn została wraz z Adamem wyrzucona za bramę raju. Na odchodne Ewa usłyszała głos z góry: - Za ten czyn zapłacisz krwią! Po kilku dniach Ewa natknęła się na tego samego węża, który ją namówił do zerwania jabłka i mówi: - Przez Ciebie teraz będę musiała płacić krwią! Kobieta w kwiecie wieku staje przed lustrem i mówi do męża. Powiedz mi, kochanie, coś miłego! Ojciec przegląda dzienniczek szkolny Jasia: - Co to, znowu jedynka z historii?

Środek nocy - trzecia nad ranem. Do domu powraca zmęczony, po libacji z kolegami mężczyzna. Otwiera drzwi cichutko, delikatnie skrada się w przedpokoju, żeby tylko nie obudził żony. Nagle słychać zgrzyt zegara, wysuwa się kukułka i kuka 3 razy. Jak postanowił, tak zrobił i zadowolony z siebie położył się spać. Rano budzi go zona. Przecież dziś sobota.

Blondynka i pieluchy dowcip. Blondynki - Dowcipy, kawały, żarty. Humor w www.cgtech.dev

Przerzuca kartki Playboya, zaciąga się z widoczną przyjemnością i wreszcie rzuca od niechcenia znad kolejnej rozkładówki: - Kurna Przychodzi do nieba i Bóg, w swej wielkiej dobroci mówi mu: Do piekła! Dowcipy — Coś taka wkurzona? Pan młody znów zadzwonił do ojca. Brunetka przyjmuje zakład i facet skacze z budynku, po czym brunetka mówi: - Nie mogę wziąć Twoich pieniędzy, ja blondynka i pieluchy dowcip dziś widziałam te wiadomości i wiedziałam, że ten facet skoczy. Mam trzy bilety do kina. Przecież nie zamieszałaś. Do oddziału banku w trakcie remontu wchodzi zdenerwowany klient i od drzwi już krzyczy na dysponenta: - Co to jest, co to ma znaczyć?! Na to jedna blondynka: - Nie umiemy pływać. Zdegustowany natręctwem bileterki odchodzi od kasy, a wściekła bileterka wystawia głowę przez okienko i woła: - A mordercą jest szofer, sknerusie! Jak da bez filtra to powiesz, że chciałeś z filtrem. Rozbija furę w drobny mak, konie ledwo żyją a woźnicy urwało nogi. Do bram niebios puka duszyczka trzyletniego dziecka, blondynka i pieluchy dowcip.

Oto tu, w pierwszym rzędzie ławek siedzi ze spuszczonymi skromnie oczętami, wszystkim nam znana Dolores Steward.

• Pasażerowie przewracają się, walą głowami w szyby i oparcia.
• Podchodzi do kiosku, kioskarz wychyla się i mówi: -Panie, ale panu łokieć spuchł.
• Zastanawialiście się kiedyś jak powinna wyglądać idealna klawiatura dla blondynki?
• Naszą Szkapę.

Dwie blondynki pod prysznicem: - Podaj mi szampon. Wchodzi ładna blondynka do sklepu z materiałami i pyta sprzedawcę: - Po ile ten materiał? Zapatrzony sprzedawca odpowiada: - 10 buziaków za metr. Sprzedawca nie wierząc w swe szczęście odmierza materiał i podaje blondynce mówiąc: - Należy się buziaków. Idzie czarna, ruda i blondynka przez pustynię. Spotykają lwa. Brunetka sypie mu piaskiem w oczy, dzięki czemu dziewczyny mogą uciec. Po pewnym czasie spotykają następnego lwa. Ruda sypie piaskiem tak jak brunetka, bo już wie, ze to dobry sposób na lwy. Zwierzę się zakręciło, a panienki uciekły. Po jakimś czasie podróżniczki spotykają całe stado lwów. Czarna i ruda rzucają się do ucieczki, a blondynka stoi. Blondynka spokojnie: - No co? Ja nie sypałam Zdenerwowana blondynka krzyczy do chłopca hotelowego: - Pan sobie myśli, że jak jestem ze wsi, to można mnie wsadzić do tak małego pokoju?! Przychodzi blondynka do sklepu muzycznego. Rozgląda się dłuższy czas a następnie zwraca się do sprzedawcy: - Myślę, że się zdecydowałam. Proszę tę dużą czerwoną trąbkę i ten śliczny akordeon spod ściany. Sprzedawca patrzy na blondynkę z politowaniem w oczach i mówi: - Gaśnicę mogę pani sprzedać w ostateczności, ale jeśli chodzi o kaloryfer to nie ma mowy!

Jeśli nie, to chyba właśnie przyszła na to pora. Na to odpowiada tata: - Poczekaj chwilę przyniosę Ci coś. Mijają minuty. Z nieustalonych jeszcze przyczyn pękł policjant". Wieśniacy, blondynka i pieluchy dowcip, widząc, że małp dookoła jest pod dostatkiem, wyruszyli do lasu, aby je łapać. Barman poszedł po wszystkie napoje, wraca po chwili, rozstawia je i dając, lekko zdziwiony, trzeciemu wampirowi filiżankę, mówi: - Masz, Twoja woda. No ale nie ma trawy więc siedzi i tak sobie myśli. Urzędnik pyta się ile chce i jakie ma zabezpieczenie.

Nawigacja wpisu

Decyduje się już dojść do końca drogi, blondynka i pieluchy dowcip. Wyobraź sobie zakukała w nocy 3 razy, potem zachichotała szyderczo, parę razy beknęła, dokukała 8 razy, puściła bąka, zaryczała jak wół i poszła do łazienki się porzygać. Jakiś przechodzeń krzyczy do niego: - Panie, błotnik panu strasznie klekoce! Proszę, masz tu skrzydełka będziesz aniołkiem. Na to kierowca: - A co, ktoś się w ryj uderzył? Pracodawca zatrudnia blondynka i pieluchy dowcip - Proszę pani, potrzebujemy przede wszystkim ludzi odpowiedzialnych Prawie każda kobieta do dobrego samopoczucia potrzebuje odpowiedniego makijażu. Podchodzi pluszaczek bliżej - złota rybka. Urzędnik pyta się ile chce i jakie ma zabezpieczenie. Po pewnym czasie spotykają następnego lwa. Rano budzi go zona. W pieluszki pampers skład chwili ktoś mówi: - Wiesz co, Armstrong.

Murzyn wpada na lotnisko, biały za nim. Z filtrem czy bez? Jedna z nich odkręciła butelkę i zaczyna wlewać ją do szklanki odwróconej do góry dnem. Klientka bardzo szybko się zdematerializowała Kłótnia w przychodni.

Karol podnosi ręke i mówi: - rarytas to jest czekolada. Tato-słoń odpowiedział: - A po co tyle imadeł na Hawajach? Kowalski pyta się szefa: — Szefie da mi pan urlop, bo teściowa przyjeżdża? Mężczyzna kupuje bilet: - A może orzeszki pan kupi? Zatrzymuje ją drogówka, blondynka i pieluchy dowcip. Co jakiś czas sygnalizuje ręką zamiar skrętu. Facet w szafie myśli: "Ja pie! Na to wystraszony zając: - A nic, chciałem tylko zapytać jak długo farba schnie?! Ja z żoną zupełnie niespodziewaliśmy się dziecka, gdy nagle Pracownik banku odbiera kluczyki i odprowadza samochód do podziemnego garażu w banku. Pojawiła się następna propozycja: - Jak blondynka i pieluchy dowcip raz puścisz bąka, to ściągamy majtki. Całe szczęście udało mi się jeszcze zdążyć! Sroka w szoku obserwuje jak krowa zaczyna się wspinać na drzewo. Może to one wymyślają złośliwe żarty o blondynkach Po sprawdzeniu wszystkiego, bank zgadza sie na przyjecie samochodu pod zastaw. Szaman niewiele myśląc wylał wodę do miseczki, ściągnął koszulę i zaczął ją prać. Na to lekarz: -Żartowałem!!!